BLOG ZAWIESZONY DO ODWOŁANIA!

sobota, 4 maja 2013

Gitarzysta Slayera nie żyje

W czwartek, 2 maja, w Kalifornii zmarł Jeff Hanneman, gitarzysta słynnej metalowej grupy Slayer. Miał 49 lat. 

Hanneman odszedł o 11 nad ranem w szpitalu niedaleko swojego kalifornijskiego domu. Bezpośrednią przyczyną śmierci artysty była niewydolność wątroby.

Na oficjalnej stronie Slayera pojawiło się oświadczenie muzyków grupy, którzy żegnają w nim swojego "kolegę z zespołu i brata".

Gitarzysta zachorował w 2011 roku, po tym jak ukąsił go pająk. Hanneman prawie stracił rękę i został wprowadzony przez lekarzy w śpiączkę. U muzyka zdiagnozowano obecność rzadkiego bakteryjnego wirusa, który zaatakował skórę, a także tkankę tłuszczową i mięśniową Jeffa.

Hanneman przeszedł kilka operacji i wycofał się z ubiegłorocznej trasy Slayera, by móc kontynuować leczenie. Niestety, gitarzyście już nie udało się wyzdrowieć...

Jeff Hanneman założył Slayera, legendę thrash metalu, razem z Kerrym Kingiem w 1981 roku.

Gitarzysta zostawił żonę Kathy, którą poślubił w 1997 roku.

Jak napisał na Twitterze Slash: 

Tragiczna i szokująca informacja. Tak wielu będzie za nim tęskniło. Co za smutny dzień dla muzyki metalowej. Gościu, spoczywaj w pokoju. 

Foto: Getty Images/Flash Press Media 

Znacie twórczość Slayera? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz