Do tragicznego zdarzenia doszło w minioną sobotę, 6 lipca. Zniknięcie 43-latka zauważył jego brat, który szybko wezwał pomoc. Po kilku minutach znaleziono nieprzytomnego mężczyznę, którego natychmiast przetransportowano na brzeg.
Niestety, mężczyzny nie udało się uratować pomimo użycia defibrylatora. Przybyły na miejsce lekarz pogotowia mógł tylko stwierdzić zgon.
Relacjonujący tragiczne wydarzenie "Fakt" podkreśla, że ratownicy musieli poprosić o przerwanie koncertu. Akcja ratunkowa była bowiem utrudniona z powodu hałasu dobiegającego z estrady.
Już po przerwaniu występu Łukasza Zagrobelnego ratownicy mogli łatwiej monitorować stan mężczyzny.
Jak czytam w "Fakcie":
Tłum ludzi przybyłych na koncert zszokowany przyglądał się zabiegom ratowników.
Foto: MWMedia
Pamiętajcie, by zawsze kąpać się tylko w miejscach, gdzie znajduje się ratownik, i najlepiej w towarzystwie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz